Ogłoszenia parafialne

Uroczystość Narodzenia Pańskiego

24 grudnia 2025 07:28

Aktualności

Intencje mszalne

Intencje mszalne

22 - 28 grudnia 2025

Warto pamiętać

Warto pamiętać

Początki Bożego Narodzenia...

Ewangelia

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. Pojawił się człowiek posłany przez Boga, Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o Światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz posłanym, aby zaświadczyć o Światłości. Była Światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego, którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: „Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie”. Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział. Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.

(J 1,1-18) 

Komentarz:

Boże Narodzenie to przecudowne wyznanie Miłości. Bóg wyznaje miłość człowiekowi. Każdemu człowiekowi. Niezależnie od tego, jaka i jak bardzo pokręcona, i połamana jest jego historia. On tak bardzo ukochał człowieka, że sam stał się człowiekiem. Stwórca stał się stworzeniem. Bóg zakochany w człowieku wyniszczył siebie, żeby być z nami, być Bogiem z nami, Bogiem dla nas. On przyjął naszą biedną, słabą, głęboko zranioną naturę i, stając się naprawdę człowiekiem, uzdrowił ją, uświęcił i przebóstwił. Bóg wie, co znaczy być człowiekiem. Bóg jest człowiekiem! Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. Dokładnie „rozłożyło namiot”. Bóg z miłości do człowieka przychodzi słaby, kruchy, łatwy do zranienia. Małe dziecko, niemowlę, które potrzebuje wszystkiego. Całkowicie w twoich rękach. Kompletnie zdany na ciebie. Wszystkie okoliczności narodzenia Jezusa są bardzo trudne. Bo Bóg rodzi się tam, gdzie jest trudno. Bóg rodzi się tam, gdzie dzieje się autentyczne zmaganie. Rodzi się w odarciu, w prostocie, w ciszy. Zostaje złożony w żłobie, który z całym swoim brudem, jest obrazem ludzkiego grzechu. Bóg rodzi się, staje się człowiekiem, wyniszcza siebie. On wyznaje tobie miłość. Nieustannie.

(na podstawie: mateusz.pl)

Parafia Narodzenia NMP w Złockiem